Fotografuję w zimie

_mg_9502

Witanie nowego roku

Drodzy Czytelnicy! Mam świadomość, że ten blog coraz bardziej skręca w stronę fotografii. Zastanawiałam się nawet, czy nie założyć drugiego specjalnie w tym celu, ale w niektórych okresach (jak teraz, he he) niewiele zamieszczam innych wpisów i wówczas pierwszy z blogów leżałby odłogiem. Poza tym człowiek to całość, a nie tylko wycinek jego zainteresowań i dokonań. Może kiedyś uznam, że osobny blog fotograficzny jest potrzebny – na razie zostaję tutaj zarówno z fotografią, jak i z całą resztą. Nie gniewajcie się więc, jeśli kiedyś zamiast wrzucać zdjęcia będę recenzować filmy albo, o zgrozo, snuć rozważania. Ale nie gniewajcie się też, że wrzucam zdjęcia 🙂

_mg_9664

Bezśnieżny, ale z lekka mroźny spacer po dnie Malty, z której spuszczono wodę celem oczyszczenia (na pierwszym planie rzeczka Cybina, zwykle ukryta pod powierzchnią jeziora)

Czekałam na śnieg i się doczekałam. Warta wprawdzie nie zamarzła (Cybina owszem), ale płynęło nią sporo śryżu – trochę wciąż płynie – co udało mi się uwiecznić z pewnego szczególnego miejsca, do którego wybierałam się od dawna, a teraz mam za sobą dwie sesje w nim. Było warto! Choć okazało się, że nie jestem jedyną osobą, która wpadła na ten pomysł.

Na zdjęciach z pierwszej sesji woda i śryż płyną jeszcze obiema odnogami, na tych z drugiej (dzieliły je zaledwie trzy dni!) już tylko tą szerszą.

_mg_9791_mg_9860_mg_9882

28_30hdr0030hdr

Wybrałam się też na „Gargamela”, żeby sfotografować starówkę ze śniegiem na dachach. Niestety na samej powierzchni Starego Rynku śnieg jest regularnie uprzątany, a reszta rozdeptywana. Może będzie drugi rzut zimy i wtedy zdążę z aparatem, zanim biel zniknie.

_mg_0267hdr386

Na koniec jedno zdjęcie typowo „dzienne” (choć słońce chyliło się już mocno ku zachodowi), ale za to z kominem! Mam nadzieję, że tej zimy będę miała jeszcze okazję porobić trochę śnieżno-mroźnych fotografii.

_mg_0170

Dodaj komentarz